Apartament po Skandynawsku, czyli popołudniowe spotkanie z bielą i kolorem dodatków.
16:32
Witajcie,
Przy popołudniowej kawce przygotowałam dla Was coś w naszym ulubionym stylu, ale jednak nieco inaczej. Bo dziś będzie apartamentowo, ale nie w taki banalny sposób - prezentując przepych i bogactwo najdroższych materiałów, tylko po skandynawsku.
I jak to w Skandynawii się przyjęło:
będzie prosto - ale z klasą, w bieli - ale z dodatkiem koloru w elementach aranżacyjnych, skromnie - ale uroczo!
Apartament dość spory metrażowo, z pięknym widokiem. Ostatnio przy tej kapryśnej pogodzie u nas nasycam się widokiem tych przepięknych mieszkań.
Na początek piękny i przestronny salon:
Z salonu powędrujmy na kolorowy balkon.
W kuchni czeka na Nas piękny stół i bardzo pojemna zabudowa kuchenna! Wykorzystano każdy zakamarek na szafkę, a duże okna nadają przestrzeni jeszcze więcej światła i w połączeniu z bielą szafek sprawiają wrażenie bardzo dużego pomieszczenia.
Z kolei w łazience i przedpokoju typowo po skandynawsku.
Sypialnia to królowa bieli. I tu mały minus, jak dla mnie mogłaby pomieścić jeszcze kilka zgrabnych detali. Przestrzeń jest duża i mam wrażenie nie do końca zagospodarowana.
Na dziś to wszystko, co dla Was przygotowałam.
Mieszkanie przytulne, ale czy na pewno apartamentowe, pozostawiam do oceny Wam kochani.
Mieszkanie przytulne, ale czy na pewno apartamentowe, pozostawiam do oceny Wam kochani.
Odpoczywajcie, dobrego popołudnia!
Autor: MK
Źródło: adventurousdesignquest.blogspot.com
3 komentarze
wiele elementów podoba mi się w tym mieszkaniu: duże obrazy w salonie, purpurowa sofa, piękne drzwi balkonowe, długi zlew w łazience oraz maleńkie, białe płytki w kuchni, cudo
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie http://myfirsthome-hanna.blogspot.com
Dzięki! Będziemy zaglądały :)
UsuńJa mam słabość do pasteli, na pewno kiedyś urządzę dom w podobnym stylu...
OdpowiedzUsuń