Pamiętacie, jak niedawno pisałam o bardzo ważnym dla mnie wydarzeniu...

Mogę już teraz napisać, że wszystko się udało...niespodzianka się powiodła...wszystko do ostatniej chwili udało się ukryć...choć nie było łatwo...

Tą niespodzianką były 30- ur. mojego męża.

Przy tej ważnej dla mnie okazji postanowiłam wyjątkowo wcześniej zrobić dekorację świąteczną mojego M. Po raz pierwszy pojawiły się wianki zamiast lamp, których jeszcze nie kupiliśmy...Poza tym wykorzystałam szyszki, gałązki świerku i świece, a pod choinką czekają już prezenty.

Mam dla Was kilka migawek z mojego świątecznego mieszkania.

Michalina <3